Powiedzenia o Polsce i Polakach

Polska i Niemcy sąsiadują ze sobą od wieków. Nic dziwnego więc, że to (nie zawsze dobre) sąsiedztwo znalazło swoje odbicie w języku.

1) Noch ist Polen nicht verloren! - Jeszcze Polska nie zginęła!


Tak brzmią po niemiecku pierwsze wersy polskiego hymnu narodowego. I jaka mnie spotkała niespodzianka, gdy usłyszałam je z ust samych Niemców. Te rymujące się słowa wyrażają nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone i trzeba walczyć do końca. Kto by pomyślał!

I tutaj mała ciekawostka. W języku niemieckim istnieje piosenka pt. "Noch ist Polen nicht verloren" na melodię polskiego hymnu, lecz ze zmienionymi słowami. Sama piosenka pochodzi jeszcze z okresu Wiosny Ludów (1848 r.), czyli z czasów, kiedy "Mazurek Dąbrowskiego" hymnem Polski jeszcze nie był (bo nie mógł, a stał się nim w 1927 roku).




Refrenem tej piosenki jest:
Deutsche Schwerter, deutsche Kraft
Sind der Polen kräft'ge Stütze
Polen wird dann frei -
Frei von Tyrannei!


czyli:

Niemieckie miecze, niemiecka siła
Są Polski silną podporą
Polska będzie wtedy wolna
Wolna od tyranii!


Płyta Petera Rohlanda pt. "48er Lieder deutscher Demokraten", na której znajduje się ta piosenka, jest do nabycia na Amazonie (kliknij, aby zobaczyć).

 

2) Dann ist Polen offen! - Wtedy otwarta jest Polska!



Brzmi dziwnie, ale to przysłowie jest naprawdę często w Niemczech używane. Tłumaczy się go jako "No to dopiero się zacznie" (wszystko, co najgorsze, poza wszelką kontrolą, sytuacja bez wyjścia). Jeśli Niemiec tak powie, to znaczy, że spodziewa się totalnej katastrofy. W Polsce powiedzielibyśmy chyba "To będzie masakra". Pochodzenie tego zwrotu dotyczy Polski pod zaborami. Polska była jednym z potężniejszych krajów europejskich, lecz została rozebrana - otwarta, poniosła klęskę i straciła niepodległość. Przeczytajcie ciekawy artykuł na ten temat po niemiecku na Geolino.

3) Polnische Wirtschaft - Polska gospodarka



Tutaj niestety nie ma być z czego dumnym - Niemcom polska gospodarka kojarzy się z totalnym chaosem, więc tego terminu używają do opisania niegospodarności (na szczęście coraz rzadziej). Zwrot pochodzi z listu niemieckiego przyrodnika Georga Forstera z Wilna (1784 rok): „Von der polnischen Wirtschaft, von der unbeschreiblichen Unreinlichkeit, Faulheit, Besoffenheit und Untauglichkeit aller Dienstboten will ich nichts weiter sagen.“ - "O polskiej gospodarce, o nieopisanej nieczystości, lenistwie, pijaństwie i nieprzydatności całej służby nie chcę już nic więcej mówić".


Reklama

4) Der Polin Reiz bleibt unerreicht! - Powab Polki pozostaje niedościgniony!



Słyszeliście już pewnie kiedyś o tym, że Niemki nie są ładne. Sama tego nie mogę potwierdzić, ale chyba wiem, skąd to się wzięło. Ano z pewnej odwrotności - w Niemczech istnieje przesąd, że Polki są piękne. Przesąd może być stary jak napady germańskie na Słowian, ale ugruntował się w niemieckiej świadomości dzięki pewnej ciekawej operetce.

"Der Bettelstudent" ("Student Żebrak") to słynna operetka Karla Millöckera z 1884 roku. Akcja rozgrywa się w Krakowie za rządów Augusta II Mocnego (króla Polski i elektora Saksonii) i dotyczy zemsty pewnego saskiego pułkownika na polskiej hrabinie, która go poniżyła. W libretcie padają słynne słowa "Der Polin Reiz bleibt unerreicht!" - w oficjalnym tłumaczeniu "Polki są najwspanialsze na świecie", ale dosłownie "Powab Polki pozostaje niedościgniony" (dla żadnej innej kobiety), czyli że "żadna nie dorówna Polce".

Poniżej cała piosenka "Ich knüpfte manche zarte Bande", w której uroda Polek jest chwalona i porównywana do innych. Co ciekawe, była ona popularna w Niemczech tuż przed II wojną światową dzięki ekranizacji z roku 1936. Moja niemiecka przyjaciółka, nie znając pochodzenia tego zwrotu, zacytowała mi go, powołując się na swojego dziadka, który tak właśnie mawiał.


5) sich polnisch verabschieden - pożegnać się po polsku



Zastanawiacie się, czy to znaczy powiedzieć "cześć" czy może "do widzenia"? Nic z tych rzeczy. Pożegnać się po polsku znaczy tyle, co nie pożegnać się wcale, czyli wyjść po angielsku. Co ciekawe, tak się mówi zwłaszcza we wschodnich Niemczech, a w zachodnich ludzie wolą obarczać brakiem kultury francuzów. Różne są tłumaczenia tego, skąd to się wzięło. Jedną z wersji jest to, że jest to powiedzenie nowe, powstałe dopiero po upadku muru berlińskiego na fali dowcipów o Polakach. Inne źródła podają dużo wcześniejsze daty. Fakt jest taki, że ten idiom jak najbardziej do dzisiaj jest w użyciu, słyszałam na własne uszy. Inna wersja: Polnischer Abgang.

reklama

BONUS: Die Polonäse - Ruszamy wielkimi krokami! A Erwin chwyta Heidi z tyłu za ramiona!




Każdy Polak wie, co to jest polonez - to narodowy, chodzony polski taniec (i auto). Tylko nie zdziwcie się, kiedy pod terminem "die Polonäse" Niemcy zrozumieją coś zupełnie innego. Co prawda definicja Dudena jest jak najbardziej poprawna: "festlicher Schreittanz im ³⁄₄-Takt, wobei die Ausführung der geometrischen Figuren dem anführenden Paar überlassen bleibt". Przeciętny Niemiec nie zdawał jednak matury w Polsce, brał za to udział w niemieckich karnawałach. W roku 1981 odbyła się w Niemczech polonezowa rewolucja. Gottlieb Wendehals zaprezentował swój karnawałowy hit "Polonäse Blankenese". Totalny "Ohrwurm" (podczas pisania tego artykułu słucham już go po raz czwarty z rzędu). Od tego czasu Niemcy tańczą poloneza jak nasz "jedzie pociąg z daleka". Poniżej macie naprawdę przyjemną dla ucha uwspółcześnioną wersję (tej starej już się w sumie nie da słuchać).


Znacie inne przykłady obecności Polski, Polaków i elementów polskiej kultury w języku niemieckim?


Zobacz także: Niemieckie przysłowia w pracy, Das kannst du laut sagen! - recenzja książki
Wiosna i Wielkanoc

Komentarze